Tymczasem korzystam z każdej cennej chwili.
Ostatnio realizuję marzenie które w zimowe dni będzie rozjaśniać mrok nieuchronnego.
To potwornie pracochłonne i precyzyjne, ale będzie takie wymarzone, własne:)
To już cieszy, a zwłaszcza kiedy widzi się przyszły efekt pod światło:))
.
PoruszyłaS mnie ta myślą - to przeciez alegoria calego naszego zycia ..... :/...*
OdpowiedzUsuńCudny pomysł...:)))) od lat cos takeigo chcialam zrobic - spersonalizowany filtr światła... - pierwotnie myśląłam o formie papierowej:)...to zapowiada sie naprawde cudnie!
CzzK
To jeszcze nie wszystko, będzie kolor i światłocień.Z założenia ma to być koloroterapia z frontu, a tył ma emitować wzory na ścianę:))
OdpowiedzUsuńTakie cudo mi się marzy