To już nie tylko handmade ;)
Wytaszczyłam znowu maszynę do szycia, by uszyć sobie gorset underbust,ale najpierw obiecałam młodej spódniczke stylizowaną na lata 60-te,ale na szerokim wysokim pasie.
A teraz coś mojego,to dopiero wprawka do zabrania się za fason wiktoriański.
.
:) Spódniczka super.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńKropelciu mam w swojej szafie podobny gorset, tylko bardziej zabudowany ku górze;)
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej jesteś zdolna wszechstronnie
:) ja też miałam i jeszcze zrobię,ale tymczasem mam chętkę na półgorsety:)
Usuń