Miałam wytyczne co do kształtu i materiału czyli minerału, a dzieło stworzenia wzoru należało do mnie,ostateczny wzór jest wynikiem kombinowania jak koń pod górkę;)bo wymyślałam niestworzone rzeczy,kręcąc,przymierzając,gdybając.
W końcu kamień przemówił;)
Fasetowane krople awenturynu i drobne kosteczki ożywia pomarańcz koralików i słomek,które nawiązują też kolorystyką do wisiora z awenturynem.
Aż mi wstyd, że dopiero się odzywam u Ciebie...
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy wchodziłam spojrzeć na te moje "dyndadełka" ;) Są cudne :) Za kilka dni, jak już je ubiorę, to chyba zdejmować nie będę chciała... :D Wisior noszę non stop. Oczywiście ściągam na noc :D A w ciągu dnia to już chyba odruch jakiś mi się wyrobił - co rusz go głaszczę :)
Kropelko, jesteś mistrzynią :)
Buziaki :)
Serdecznie witam w moich skromnych progach
Usuńi dziękuję za połaskotanie mego ego;).
Nie dziwię Ci się,że nosisz awenturyn "non stop" on ma taką siłę przyciągania;) a im dłużej się go nosi(codziennie)tym lepsze są efekty jego dobroczynnego działania.
Buziaki odwzajemniam:)
To samo mówię, że cudne i nic tylko się w miarę cichcem przyglądam, aż ta myśl wyda dojrzałe owoce CHCEEEEEEEEE CHCEEEEEEEE I NIE ODDAM:D ..;)... i o ile oczywiście wolno mi tak pomarzyć..;)widzę czerwono....widzę głęboki ciemny koral w w kompozycji jak wszechświat z centralną gwiazdą( ?.. to taki mój wszechświat;)nanizane na masie drobnych srebrnych trzymadełek .... a w ogóle to gdy zaczynam tu marzyc...to marzenia mi się rozmnażają - na perły.... w dzikiej wyraźnej oprawie jak dla rusałki, przybrane granatem zielenią i błękitami....potem jawi mi się wyraźny mocno-zielony malachit...to znów bursztyn łyskający w słońcu..ehhhh...nie przesadziłam jeszcze?
OdpowiedzUsuńPozostawiam serdeczności
G* :)
Fajnie Cię tu znowu widzieć:)
UsuńPewnie zaglądasz tylko cicho siedzisz czekając na dojrzały owoc myśli pt. "chcę i nie oddam" ;)
A to co Ty widzisz to faktycznie co do joty miałam w planach.Wszystkie przez Ciebie wymienione kamienie czekają w kolejce,część już jest w trakcie pracy.Jedno z Twoich tu "widzeń" zostało miesiąc temu w myśli zaprojektowane dla Sarenki.
Serdeczności odwzajemniam:)*
TO SARENKA TEZ TU JEST?? Skaczę z radości!!!
OdpowiedzUsuńWidać, ze żadna myśl na tym świecie nie "szybuje" niezauważona, wiec i te myśli gdzieś musiały się spotkać:)
Będę BARDZO wypatrywała:)
Była z wizytą,a czy jest tego nie wiem
OdpowiedzUsuńaaaa:)...ale..jednak...:) wypatruj wiec - i ciekawe jak nas postrzegasz poprzez ...kamienie:)
OdpowiedzUsuń*wypatruje..;)
UsuńDla Ciebie widzę Chalcedon w migoczącym blasku jasnego wrzosu
Usuń......."słucham" tu z ogromną,ciekawością....i masz na mail:)
OdpowiedzUsuń*G
słuchanie przyjemne,ale smakowanie to dopiero poezja:)
OdpowiedzUsuń